największa satysfakcja od czasu kpa...
Dane adr. rach. przeciwst.:
UNIWERSYTET WROCŁAWSKI.
PL. UNIWERSYTECKI 1
Tytuł: 031 STYPENDIUM : 11/2007;
SITKIEWICZ ANNA; LPŁ: 231
poniedziałek, 26 listopada 2007
sobota, 24 listopada 2007
piątek, 23 listopada 2007
miał być ślub,miała być Barcik..miał być powrót trzech gwiazd
za-litania za-latania za-błądzenia za-wstydzenia za-wiedzenia







za dużo wrażeń ,
za dużo ludzi,
za dużo myśli,
za dłużo głupot,
za dużo niejasności,
za sużo namiętności,
za dużo intuicji,
za dużo pragnień,
za dużo wymagań
za szybkie zmiany,
za szybkie szkody,
za szybkie decyzje,
za szybkie uczucia,
za szybkie tęsknoty,
za szybkie wkurwy,
za szybkie zrywy
za wolne efekty,
za krótki wzrok,
za mało snu,
za mało przystanków,
za mało stałości,
za mało wolności,
za mało konsekwencji
za dalekie ucieczki,
za daleki cel,
za daleki sens
zddaleka "ja"
Uśpić każde "za".Na za-wsze
wtorek, 20 listopada 2007
Wrocław ,nie WrocLOVE
Sito powróciło do Wro..
Tym razem zabawie znaczniej dłużej.
Zaczynam już wpadać w świąteczną depresje i powtarzać tą samą co rok śpiewke:
"nienawidze świąt".
I jedyna na co czekam to piosenka "Last Christmas"a cała reszta jest do bani.
nienawidze świąt
nienawidze świąt
nienawidze świąt
nienawidze świąt
nienawidze świąt!!!!
Z ukochanego brytyjskiego rocka słucham przeróbki dobrego kawałka z Samotari
(Pamiętasz Bo.. ?)
Polecam ,bo magiczne :
The Twang - "Drinking In LA"
Tym razem zabawie znaczniej dłużej.
Zaczynam już wpadać w świąteczną depresje i powtarzać tą samą co rok śpiewke:
"nienawidze świąt".
I jedyna na co czekam to piosenka "Last Christmas"a cała reszta jest do bani.
nienawidze świąt
nienawidze świąt
nienawidze świąt
nienawidze świąt
nienawidze świąt!!!!
Z ukochanego brytyjskiego rocka słucham przeróbki dobrego kawałka z Samotari
(Pamiętasz Bo.. ?)
Polecam ,bo magiczne :
The Twang - "Drinking In LA"
poniedziałek, 19 listopada 2007
tydzień czas zaczącząć od...horoskopu na wp.pl
Gwiazdy ,speclajnie dla Gwiazdy Sitostar, przepowiadają tydzień w barwach miłosnych
dla moich ulubionych znaków zodiaku-19.11 - 25.11.2007-
andrzejkowa rozgrzewka:
dla moich ulubionych znaków zodiaku-19.11 - 25.11.2007-
andrzejkowa rozgrzewka:
koziorożec (Sitostar,Madzik O,Maciej O.Kate Polak)
"Temperament przeważy teraz nad uczuciowością, więc strona erotyczna związku okaże się ważniejsza niż czułość. Nowe znajomości zaczną się silnym przyciąganiem, ale w ciąg dalszy miłosnej historii warto wkalkulować także słowo"koniec".
Podpowiedź Marsa: Coś cię przyciąga do niej lub do niego? Jakaś interesująca odmienność? Na dłuższą metę nie wytrzymacie ze sobą. Nie chodzi wam o to samo."
"Temperament przeważy teraz nad uczuciowością, więc strona erotyczna związku okaże się ważniejsza niż czułość. Nowe znajomości zaczną się silnym przyciąganiem, ale w ciąg dalszy miłosnej historii warto wkalkulować także słowo"koniec".
Podpowiedź Marsa: Coś cię przyciąga do niej lub do niego? Jakaś interesująca odmienność? Na dłuższą metę nie wytrzymacie ze sobą. Nie chodzi wam o to samo."
rak(Barcik,SiostraAleksandra,KamciaP,Ryszkówna)
"Złotousty Merkury w sektorze rozrywek i romansów zapowiada, że masz przed sobą bardzo przyjemny okres, w którym poczujesz się atrakcyjny i adorowany. Dla par czas istotnych rozmów. To zbliża! Jeśli jesteś samotny warto szukać tam gdzie słychać gwar, śmiech i wesołą muzykę, więc nie siedź w domu.
Podpowiedź Merkurego: Jeśli marzy ci się wielkie uczucie pamiętaj, że ciepłe, życzliwe słowa to znakomity wstęp do miłości"
"Złotousty Merkury w sektorze rozrywek i romansów zapowiada, że masz przed sobą bardzo przyjemny okres, w którym poczujesz się atrakcyjny i adorowany. Dla par czas istotnych rozmów. To zbliża! Jeśli jesteś samotny warto szukać tam gdzie słychać gwar, śmiech i wesołą muzykę, więc nie siedź w domu.
Podpowiedź Merkurego: Jeśli marzy ci się wielkie uczucie pamiętaj, że ciepłe, życzliwe słowa to znakomity wstęp do miłości"
panna (Bo...,Klaudyna,Banduras,) :
Wzloty i upadki mieścić się będą w granicach normy. Świadoma, że świat, ludzie i twój partner nie są pozbawieni wad, nie będziesz się nimi zbytnio przejmować. Nawiązane niedawno romanse osiądą na nieco stabilniejszym gruncie. Zamiast gorących wyznań i nieprzespanych nocy zapragniesz porozmawiać, poznać, swoim zwyczajem, poglądy drugiej strony na życie i praktyczne sprawy.
Podpowiedź Słońca: Na każdy cud musi się złożyć kilka wydarzeń całkowicie ziemskich
ryba(Olin P,Janina Pudłowa):
W twoim romansowym sektorze horoskopu zmysłowy Mars! Nawet jeśli dobrze czułeś się jako singiel, nie broń się przed miłością zbędnym teoretyzowaniem, nie rób uników! Jakaś wyjątkowa siła popycha cię w czyjeś ramiona? To kosmiczne przyciąganie! Na stałe związki również może zadziałać wyjątkowy czar. Coś sprawi, że twoja wciąż ta sama, druga połowa objawi ci się jako osoba niezwykle pociągająca i atrakcyjna.
Podpowiedź Jowisza: Jesteście o krok od powrotu marzeń
*następnym razem ryby zastąpią takie znaki jak: strzelec (Julian ,Radek A.) skorpion (Armania) lew (Jarosznik).
3 pierwsze to stały ,gwiazdorski układ.Sorry.
piątek, 16 listopada 2007
wieści
W K. zastały mnie cudowne wiesci....
Jako zasłużona,pilna i bardzo solidna studentka DOSTAJE STYPENDIUM od "kochanego wydziału prawa".Uhuhuhu.
Sito-Mistrz.Mam to po Barcik...
Wiecie jakie to uczucie dostawać kase od znienawidzonej uczelni?
To tak jakby mi pani dziekan powtarzała w kółko "dziekuje,dziękuje,dziękuje" za to ,że od czasu do czasu zajrze na zajęcia do budynku A ,a dz....ki z dziekanatu szorowały mi buty.
O takie sobie uczucie :)
Jako zasłużona,pilna i bardzo solidna studentka DOSTAJE STYPENDIUM od "kochanego wydziału prawa".Uhuhuhu.
Sito-Mistrz.Mam to po Barcik...
Wiecie jakie to uczucie dostawać kase od znienawidzonej uczelni?
To tak jakby mi pani dziekan powtarzała w kółko "dziekuje,dziękuje,dziękuje" za to ,że od czasu do czasu zajrze na zajęcia do budynku A ,a dz....ki z dziekanatu szorowały mi buty.
O takie sobie uczucie :)
wtorek, 13 listopada 2007
niebedestarapannaniebedestarapanna
Gwiazdy w złej kondycji...
Coś jest nie tak z Triumwiratem...
Układ planet nie sprzyja nam od soboty.
Oczywiście kolejność nieszczęść nie jest przypadkowa.
Zaczęło się przecie od najsłabszego ,ale zawsze Mistrzowskiego ciała niebieskiego,Barta:
Sobotnie ostre zatrucie żołądkowe , szpital i panika Sito. Jednym słowem Barcik zachwiała silną konstrukcją gwiazdorskiego trójkąta.
Wszyscy jednak odetchnęliśmy z ulgą słysząc,że nasza pyskata morda
wróciła do formy.
Jak do tej pory ,Bandurasowi żadne deszcze październikowe groźne nie były,
ani turyści bawiący się w chowanego pod wystawą .
Niestety w poniedziałek
"popsuło sie auto" i biedaczek zestresował nas ,was i siebie -na Klecinie.
Serce jego silne jak Dąb Bartek ,ale każdej wichury bać sie należy!
AS -Sito te wszystkie rewelacje ze spokojem mniejszym lub większym przyjmował na swe barki, ale solidarnie pozwoliła sobie na słabość.
Nachlało sie to to soku brzoskwiniowego ,zapomnialo o łyżkach
cukru wsypanych do kartonu w
mieście Tymbark i bach..atak hiperglikemii się powtórzył.
Sito osunęło się lekko na ziemie i uderzyło głową o suszarke.Wszystko jak w dobrym kinie akcji, działo się szybko i zaskakująco.
A puenta tej historii jest mało odkrywcza :
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI!!!
Gwiazdy po tygodniowej rehabilitacji połączą swe siły i zawojują wszechświat na nowo!
Zobaczycie!
poniedziałek, 12 listopada 2007
Bailemos companeros!!!!!!
niedziela, 11 listopada 2007
"nie chce iść do klubu,nie chce iść do klubu" środa
Lubie wykorzystywać czas we Wro :
-alko
-friends
-lans & bounce
-slim + alko
-alko
-music
-clubbing-srabbing,
-alko
-alko
-slim
-dancing
-alko
-new friends
-alko
-255 spod GD ,cztery po.
Moje życie jest bardzo poukładane,Mamo
http://komix.blog.pl/archiwum/index.php?nid=680283
-alko
-friends
-lans & bounce
-slim + alko
-alko
-music
-clubbing-srabbing,
-alko
-alko
-slim
-dancing
-alko
-new friends
-alko
-255 spod GD ,cztery po.
Moje życie jest bardzo poukładane,Mamo
http://komix.blog.pl/archiwum/index.php?nid=680283
sobota, 10 listopada 2007
you can dance ,Sito- czyli popisy w P1
W odcinku pierwszym poznaliśmy uczestników:

hot Iza- jak na początek solóweczka

Ziomale Dwa +Sito-freestyle battle

Robo + Sito -Latino Disco.
dużo akcentów norwidowskich,
dużo rytmu
dużo napojów izotonicznych "wódkabull"
i troche zamazanego obrazu....
Były też upadki..Ale wszyscy uczestnicy bardzo się wspierali.Nie wyczuwało się żadnej rywalizacji na parkiecie.

czwartek, 8 listopada 2007
Alanlea-Siostra z wyboru
Moja Siostra Aleksandra szlifuje mój charakter:

Dbając o mój wizerunek..

Wyciągając mnie często z kłopotliwych sytuacji..
Pocieszając słowami,że ja zawsze niepotrzebnie panikuje

Generalnie wchodząc z buciorami do Sitostar.life .
I dobrze.
Jej wolno!
Dbając o mój wizerunek..
Wyciągając mnie często z kłopotliwych sytuacji..
Pocieszając słowami,że ja zawsze niepotrzebnie panikuje
Generalnie wchodząc z buciorami do Sitostar.life .
I dobrze.
Jej wolno!
Neurastenia hipersteniczna ustała!!!!Hurra!
Najlepszym lekkiem na wszystkie moje zaburzenia jest co???
IMPREZA!
Efekt widać od razu.
Przekonałam sie także o tym,że przez okres od 2 do 5 roku wszystkie moje drogi prowadza do ALIBI!A niech to.
Dla wszystkich od Juliana:
http://www.youtube.com/watch?v=pvrDM3CFBIw
IMPREZA!
Efekt widać od razu.
Przekonałam sie także o tym,że przez okres od 2 do 5 roku wszystkie moje drogi prowadza do ALIBI!A niech to.
Dla wszystkich od Juliana:
http://www.youtube.com/watch?v=pvrDM3CFBIw
środa, 7 listopada 2007
obsessive-compulsive disorder->nerwica natręctw z namiastką fiksacji
Boli mnie kurde,że jestem taka prosta w budowie.
Jak już Julian wie gdzie dziś pewnie byłam ,z kim się pewnie szlajałam,że późno pewnie wróciłam to jest mój koniec.
Pierwszy dzień w Breslau,po urlopie w spokojnym K. mnie zabił.
Najpierw ZA szczera gadka z koleżką Bandurasem a potem Julian po północy dobija mnie na gg:
"fajne były te twoje byłe chłopy, wiesz w sumie, nie ma co gadac na nie(...)
Jednym slowem twoi byli byli nietuzinkowi..."
A na koniec ,co by sie odstresować i już nie myśleć o niczym cytat od Klaudyny rodem z Katowic, żeby Puszka nie pytał się więcej czy K.leży w opolskim czy świętokrzyskim .Leży na Górnym Śląsku!!!!
"jak to pado dziadek Rudi nie ruszej gówna póki nie śmierdzi!!
Wracam do K. ze swoja czerwoną walizeczką!Mam dosyć.
piątek, 2 listopada 2007
Dziady II -dramat bez ładu i składu-autor naćpany pewnie
Banduras - Widmo Złego Pana ,zmarły przed trzema laty dziedzic wsi
Barcik - Zosia ,pasterka, niegdyś najpiękniejsza dziewczyna we wsi, która zmarła, mając zaledwie dziewiętnaście lat
Sito- Guślarz -przewodniczy obrzędom
Reszta ludzi-Chór
Chór:
Ciemno wszędzie, głucho wszędzie
Co to będzie, co to będzie?
W ciemnościach i ciszy, która zapadła Guślarz wzywa „czyścowe duszeczki”, czyli dusze zmarłych, którzy za życia popełnili jakieś przewinienia i z tego powodu nie mogą zaznać wiecznego spoczynku.
Guślarz:
To obchodzimy Dziady!
Zstępujcie w święty przybytek;
Jest jałmużna, są pacierze,
I jedzenie, i napitek.
Widmo Złego Pana
(W gębie dym i błyskawice,
Oczy na głowę wysiadły,
Świecą jak węgle w popiele.
Włos rozczochrany na czele.)
:
Wiem,wiem.Tak za życia zgrzeszyłem,że nawet mnie do kaplicy nie wpuszcza.
A ja cierpie męczarnie głodu i pragnienia i szarpanie żarłocznego ptastwa.
Nie ma dla mnie żadnej nadziei.Jedyne, czego pragnie, to znaleźć się już w piekle i skończyć tym samym morderczą tułaczkę.
Musi mnie jednak najpierw ktoś nakarmić i napoić...
(Guślarz wypowiada swoje zaklęcie, którym odpędza Widmo.)
Guślarz :
Spieprzaj dziadu.Niech Cie pożrą ptaki,dawne twe sługi!
(Guślarz przywołuje teraz duchy tych, którzy co prawda żyli wśród ludzi, lecz nie dla świata. I wówczas to pojawia się postać pięknej dziewczyny Zosi w „kraśnym” wianku na głowie.)
Zosia :
Piękna dziewczyną kiedyś byłam. Miałam wielu adoratorów, drwiłam z nich jednak i nie chciałam nawet słyszeć o zamążpójściu.Umarłam nie znając troski
Ani prawdziwego szczęścia.Dobrze ,że chociaż przede mna bieży baranek,
a nade mną leci motylek.Bo moją karą za obojętność na uczucia innych ludzi jest samotność i nuda
Nie prosze o poczęstunek, ale o to, aby młodzieńcy podbiegli do mnie, chwycili za ręce i przyciągnęli do ziemi.
(Guślarz, który posiada dar proroczy, oznajmia, że na nic te prośby Dziewczyny się nie zdadzą.)
Guślarz :
Bo kto kto nie dotknął ziemi ni razu,
Ten nie może być w niebie.
I masz coś Panna z twarzą!
(Rzuca w każdy róg kaplicy garście maku i soczewicy – poczęstunek dla zbłąkanych dusz i oznajmia koniec Dziadów.)
Ciemno wszędzie, głucho wszędzie
Co to będzie, co to będzie?
W ciemnościach i ciszy, która zapadła Guślarz wzywa „czyścowe duszeczki”, czyli dusze zmarłych, którzy za życia popełnili jakieś przewinienia i z tego powodu nie mogą zaznać wiecznego spoczynku.
Guślarz:
To obchodzimy Dziady!
Zstępujcie w święty przybytek;
Jest jałmużna, są pacierze,
I jedzenie, i napitek.
Widmo Złego Pana
(W gębie dym i błyskawice,
Oczy na głowę wysiadły,
Świecą jak węgle w popiele.
Włos rozczochrany na czele.)
:
Wiem,wiem.Tak za życia zgrzeszyłem,że nawet mnie do kaplicy nie wpuszcza.
A ja cierpie męczarnie głodu i pragnienia i szarpanie żarłocznego ptastwa.
Nie ma dla mnie żadnej nadziei.Jedyne, czego pragnie, to znaleźć się już w piekle i skończyć tym samym morderczą tułaczkę.
Musi mnie jednak najpierw ktoś nakarmić i napoić...
(Guślarz wypowiada swoje zaklęcie, którym odpędza Widmo.)
Guślarz :
Spieprzaj dziadu.Niech Cie pożrą ptaki,dawne twe sługi!
(Guślarz przywołuje teraz duchy tych, którzy co prawda żyli wśród ludzi, lecz nie dla świata. I wówczas to pojawia się postać pięknej dziewczyny Zosi w „kraśnym” wianku na głowie.)
Zosia :
Piękna dziewczyną kiedyś byłam. Miałam wielu adoratorów, drwiłam z nich jednak i nie chciałam nawet słyszeć o zamążpójściu.Umarłam nie znając troski
Ani prawdziwego szczęścia.Dobrze ,że chociaż przede mna bieży baranek,
a nade mną leci motylek.Bo moją karą za obojętność na uczucia innych ludzi jest samotność i nuda
Nie prosze o poczęstunek, ale o to, aby młodzieńcy podbiegli do mnie, chwycili za ręce i przyciągnęli do ziemi.
(Guślarz, który posiada dar proroczy, oznajmia, że na nic te prośby Dziewczyny się nie zdadzą.)
Guślarz :
Bo kto kto nie dotknął ziemi ni razu,
Ten nie może być w niebie.
I masz coś Panna z twarzą!
(Rzuca w każdy róg kaplicy garście maku i soczewicy – poczęstunek dla zbłąkanych dusz i oznajmia koniec Dziadów.)
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)